Obserwowałyście wczoraj w nocy niebo? Była noc spadających gwiazd. Namiętnie szukałam po całym niebie, mimo że było troszkę zachmurzone... i wydaje mi się, że widziałam... ale pewności nie mam ;) Dziś podobno też będą widoczne. Niestety z mojego nieba już chyba wszystkie pospadały bo żadnej nie widać. Prezentowany outfit miałam na sobie kilka dni temu (kiedy jeszcze świeciło słońce, bo teraz już tylko pada, pada, pada i... pada! :( ) ale jakoś nie miałam weny na typowo szafiarskie notki. Moje warkoczyki coraz bardziej "zjeżdżają", a mam je niecały miesiąc. Poważnie zastanawiam się czy by ich nie ściągnąć? Będzie mi trochę szkoda, bo miałam nosić je 3miesiące...
sukienka (wiem, że troszkę za duża, ale nie mogłam jej się oprzeć!) - sh całe 9zł
rzymianki - deichman
bransoletka - DIY
torebka - pożyczona od mamy
Piękna ta sukienka. Ogólnie blog ciekawie prowadzony:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajne są te warkocze.;) Nie sciągaj.;D
OdpowiedzUsuńhttp://magicffashion.blogspot.com/
Te warkoczyki są okropne... źle w nich wyglądasz i do tego ta grzywka prostowana. Ogólnie wyglądasz jak 15 latka patrząc na Twoje bajkowe kreacje..,a nie jak studenta;) Czas dorosnąć ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne te warkoczyki!!
OdpowiedzUsuńA sukienka śliczna!
Są okej, nie ściągaj jeszcze :) Żebyś zobaczyła moje niedokręcone dready, na które jak zwykle nie mam czasu... ;) Ślicznie Ci w tej sukience:)
OdpowiedzUsuńU mnie podczas nocy spadających gwiazd nie było szans - same chmury...
Jeszcze słówko do Anonima jeśli to czyta. Byłeś/byłaś ostatnio na jakiejkolwiek uczelni? Bo chyba nie wiesz, jak wyglądają tam studentki;) To już nie te czasy, kiedy studentki preferowały styl 'pensjonarski' ;) - już dawno nie.. ;)
masz śliczną torebkę ;)
OdpowiedzUsuń